Wiedza i pomoc
23.1.2023

Dopłaty do węgla opałowego. Rząd szykuje nowy program rekompensat. Czego możemy się spodziewać?

Czy zapłacisz mniej za węgiel?

fot. pexels.com

Ciągłe wzrosty cen są już dla nas codziennością. Za paliwo, prąd, gaz, żywność i węgiel płacimy coraz więcej. Podwyżki uderzają coraz silniej w portfele wielu Polaków i Polek. Czy dofinansowanie do węgla odciąży chociaż część gospodarstw domowych?

W skrócie:
  • Wzrost cen paliw w ostatnich miesiącach jest bardzo dynamiczny.
  • Ustawa o dopłatach do węgla opałowego dla sprzedawców nie przyjęła się! Sprzedawcy nie chcą dopłat. 
  • Zamiast ustawy o dopłatach dla sprzedawców rząd wdrożył ustawę o dodatku węglowym dla gospodarstw domowych, czyli Polaków i Polek ogrzewających domy węglem.
  • Od 17 sierpnia 2022 r. można składać wnioski o dodatek węglowy. Wzór wniosku znajduje się na stronie gov.pl.
  • Gospodarstwa domowe, wnioskujące o dodatek węglowy, otrzymają jednorazowe wsparcie od rządu w wysokości 3 tys. zł.
  • Rząd znowelizował ustawę o dodatku węglowym: tylko jeden dodatek na jeden dom.
  • Jeżeli chcesz zaoszczędzić, możesz zmienić sprzedawcę lub taryfę prądu. Sprawdź porównywarkę Rachuneo lub napisz do nas na czacie!

Czy dopłaty do węgla są konieczne? Czekają nas same podwyżki?

Koszt węgla wzrasta w bardzo szybkim tempie. Według danych GUS (Głównego Urzędu Statystycznego) dwa lata temu za tonę surowca można było zapłacić średnio 887,95 zł, rok temu było to 996,60 zł, aktualnie ceny węgla osiągają w skupach od 1400 do 2000 zł. U niektórych sprzedawców można zapłacić nawet 3 tys. zł.

Rekordowy wzrost cen węgla najbardziej odczuwają gospodarstwa domowe, które wykorzystują go do ogrzewania domu, a według szacunków Ministerstwa Klimatu i Środowiska jest ich aż 4,3 mln. Czy w obecnej sytuacji dopięcie domowego budżetu jest możliwe? Coraz wyższy koszt gazu i szybująca w górę cena prądu sprawiają, że przejście na alternatywne sposoby ogrzewania może być ryzykowne.

Co właściwie wpływa na tak drastyczne podwyżki? Winę za aktualne ceny paliw przypisuje się często zakazowi sprowadzania rosyjskich surowców do Polski (w tym węgla i gazu). Warto jednak zauważyć, że wiele ekspertów i ekspertek informowało już dużo wcześniej o zbliżającym się kryzysie energetycznym. Wykorzystywanie ogromnych ilości paliw kopalnych i brak dużych inwestycji w odnawialne źródła energii również wywołuje zawirowania na polskim rynku. Jak poradzimy sobie z obecną sytuacją? Rządowe dopłaty do węgla pomogą części polskich rodzin?

Czy wiesz, że...

Możesz łatwo sprawdzić, czy przysługuje Ci dodatek osłonowy. Zapraszamy do skorzystania z darmowego kalkulatora dodatku osłonowego Rachuneo!

Co musisz wiedzieć o nowym dodatku węglowym? 

We wtorek, 19.07.2022, rząd przyjął projekt ustawy o dodatku węglowym. Jak informuje Aleksander Brzózka, rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu i Środowiska: “Dodatek węglowy będzie funkcjonował na podobnych zasadach co funkcjonujący od początku 2022 r. dodatek osłonowy. Jedynym warunkiem jego otrzymania będzie wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków”.

Od 17 sierpnia 2022 roku można już oficjalnie składać wnioski! Dodatek węglowy wypłacany jest jednorazowo, w wysokości 3 tys. zł. dla każdego gospodarstwa ogrzewającego dom lub mieszkanie węglem. To beneficjent i beneficjentka decydują o tym, w jakim stopniu środki z programu zostaną przeznaczone na zakup węgla.

Nowelizacja ustawy o dodatku węglowym

Wiele osób zdecydowało się wnioskować o dodatek węglowy. Zbyt wiele? Do rządu trafiły informacje z samorządów o próbach “wyłudzania” dodatku węglowego. W reakcji na to rząd postanowił znowelizować ustawę. O co dokładnie chodzi?

W niektórych budynkach może mieścić się więcej niż jedno gospodarstwo domowe korzystające z tego samego źródła ogrzewania. W praktyce oznaczało to, że osoby zamieszkujące ten sam lokal składały wnioski, próbując otrzymać np. podwójny dodatek. Dochodziło do sytuacji, w których mieszkańcy i mieszkanki tego samego budynku zaczynali sztucznie dzielić się na osobne gospodarstwa, by móc otrzymać więcej świadczeń. Niektórzy zmieniali również źródło ogrzewania w deklaracjach CEEB.

Rząd postanowił skontrolować sytuację, wprowadzając istotne zmiany we wnioskowaniu o dodatek węglowy:

  1. na jeden piec przypada jeden dodatek węglowy;
  2. rozpatrywane jest również źródło ogrzewania węglowego, które zostało zgłoszone w ewidencji przed pojawieniem się ustawy o dodatku węglowym;
  3. na rozpatrzenie wniosków samorządy mają wydłużony czas: z początkowych 30 do 60 dni.

Zmiany te mają zapobiec pobieraniu więcej niż jednego świadczenia, by przypadało one wyłącznie na jeden dom/piec.

Jak wnioskować?

Oficjalny wzór wniosku o dodatek węglowy znajdziemy już w Serwisie Rzeczypospolitej Polskiej, czyli na stronie gov.pl. Jak poprawnie wypełnić wniosek?

  • Określ adresata - wnioski rozpatrują gminy, dlatego konieczne jest zawarcie informacji o tym, do kogo kierujemy formularz (wójt, burmistrz lub prezydent naszego miasta).
  • Wpisz swoje dane - imię i nazwisko, adres zamieszkania oraz PESEL.
  • Określ główne źródło ogrzewania węglowego, czy jest to np. piec kaflowy, kocioł na paliwo stałe. Niezbędne jest, aby zaznaczone przez Ciebie źródło ogrzewania było zgłoszone do centralnej ewidencji emisyjności budynków. W ramach nowelizacji liczyć się będzie również zgłoszenie sprzed wejścia w życie ustawy o dodatku, by uniknąć "sztucznych" zmian w ewidencji.
  • Podpisz oświadczenie, w którym deklarujesz o prawdziwości podanych przez Ciebie danych.

Jeśli Twój wniosek zostanie pozytywnie rozpatrzony, wówczas gmina w ciągu 60 dni zobowiązana jest do wypłacenia Twojego dodatku węglowego w kwocie 3 tys. zł.

Aby pobrać wniosek, kliknij tutaj.

Wnioski można składać w swoich gminach do 30 listopada 2022, za pośrednictwem poczty lub przez internet (e-PUAP).

Co musisz wiedzieć o odwołanych dotacjach do węgla?

Warto zauważyć, że nowy projekt ustawy o dodatku węglowym powstał “na łamach” odwołanych niedawno dotacji do węgla dla sprzedawców. Co warto o nich wiedzieć?

11 lipca 2022 roku Andrzej Duda podpisał ustawę o dopłatach do węgla z dnia 23 czerwca 2022. Celem tej ustawy miała być ochrona odbiorców niektórych paliw stałych. Ostatecznie program został odwołany - nie ze strony rządu, a sprzedawców węgla, którzy nie byli zainteresowani dopłatami! Dlaczego? Sprawdź wszystko, co wiemy o odrzuconym programie rządowym!

Dopłaty dla sprzedawców węgla

Sprzedawcy węgla, decydujący się na sprzedaż surowca po cenach gwarantowanych, mieli otrzymać dotacje. Miało to pozwolić na zakup paliwa przez gospodarstwa domowe w cenie maksymalnej 966,60 zł. Sprzedawcy mieli otrzymać maksymalnie 1173,13 zł dopłaty do każdej tony węgla, przy czym przewidziany był zakup do 3 ton przez każde gospodarstwo domowe.

Dofinansowanie było przewidziane dla sprzedawców, którzy są wpisani do Centralnego Rejestru Podmiotów Akcyzowych i wykonują działalność gospodarczą w zakresie wprowadzania paliw do obrotu.

Rekompensatami zostały objęte węgiel kamienny, brykiet i pellet (muszą one zawierać przynajmniej 85% węgla kamiennego). Dotyczyło to paliw wydobytych lub wyprodukowanych w Polsce, jak również importowanych do naszego kraju od 16.04.2022 r. do 31.12.2022 r.

Jak sprzedawcy mogli składać wnioski o udział w programie?

Sprzedawcy mieli możliwość składania wniosków od 1 do 20 stycznia 2023 r. Nie okazali się jednak chętni na udział w programie…

Maksymalny budżet programu miał wynieść 3 mld zł. Jeżeli po złożeniu wniosków przez sprzedawców miałoby okazać się, że pieniędzy nie wystarczy, wówczas planowano obniżyć dotacje.

Dlaczego sprzedawcy odmówili dopłat?

Założenia projektu dopłat do węgla wywołały wiele wątpliwości. Po pierwsze, w sytuacji brakujących pieniędzy w budżecie sprzedawcy mieli dostać mniejsze dotacje niż zakładano. Jak miało im się to opłacać, biorąc pod uwagę rosnące ceny surowca? Po drugie, pieniędzy z dopłat nie wystarczyłoby dla wszystkich gospodarstw domowych. Budżet programu miał wynieść 3 mld zł. Kwota ta wystarczyłaby na dopłacenie do 2,8 mln ton węgla. Jeżeli założymy, że gospodarstwa domowe maksymalnie wykorzystałyby możliwości programu i kupiły po 3 tony węgla, to okazuje się, że budżet pokryłby zapotrzebowanie zaledwie 930 tys. domów i mieszkań. Przypomnijmy, że zgodnie z szacunkami Ministerstwa Klimatu i Środowiska potencjalnych beneficjentów może być aż 4,3 mln.

Luki w programie pokazują również kolejne wyliczenia, które wskazują na to, że zapotrzebowanie wszystkich Polaków i Polek na węgiel do ogrzewania wynosi prawie 8 mln ton.

Kto miał otrzymać dopłaty do węgla dla gospodarstw domowych?

Na gwarantowane ceny węgla u sprzedawców mieli liczyć odbiorcy indywidualni, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe. Na podstawie informacji uzupełnionych w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) rekompensaty na węgiel planowano przyznać gospodarstwom domowym, które jako główne źródło ogrzewania wykorzystują kocioł na paliwo stałe, kominek, kozę, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnię, kuchnie węglową lub piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane paliwem stałym. Wszyscy chętni na skorzystanie z programu musieli zarejestrować źródła ogrzewania w CEEB!

Za ile można było kupić surowiec?

Gwarantowana cena węgla dla beneficjentów programu miała wynieść 996,60 zł. Jest to kwota, którą GUS podał jako średni koszt surowca w 2021 roku.

Czy miał być limit na zakup węgla?

Każde gospodarstwo domowe mogło zakupić 3 tony surowca. Dotyczyło to także wszystkich domów/mieszkań przynależących do spółdzielni i wspólnot.

Wniosek o gwarantowaną cenę węgla

Do skorzystania z ceny gwarantowanej miała uprawniać rejestracja w specjalnie stworzonej bazie danych. Potencjalni zainteresowani zakupem surowca po niższej cenie mieli wypełnić odpowiednie dane elektronicznie lub w placówkach Poczty Polskiej.

Wszystko drożeje, czy rządowe dopłaty pomogą?

Podwyżki doprowadziły do tego, że wiele osób martwi się rosnącymi kosztami ogrzewania również w sezonie letnim. Obawiamy się, że może zabraknąć węgla opałowego, więc kupujemy go na zapas; sprawdzamy przewidywania dotyczące podwyżek cen gazu i wzrostów cen prądu. Mimo rządowych dopłat i programów, takich jak rekompensaty za energię elektryczną czy zamrożenie taryf gazu w 2022 r., większość odbiorców poczuła, że płaci znacznie wyższe rachunki. Najprawdopodobniej niestabilną sytuację na rynku energetycznym i efekty inflacji będziemy odczuwać jeszcze dość długo.